Czarna bluza z kapturem, czarne spodnie, bordowa czapka i uśmiech od ucha do ucha: Tak Eva Patscheider wita nas w centrum Serfaus. Spotykamy ją przed sklepem "Peep Shop", który prowadzi jej siostra Pia. Ale o tym później, bo najpierw jedziemy do ośrodka narciarskiego - pod ziemię.
Rozpakowujemy narty i idziemy do stacji metra w centrum miejscowości Serfaus.
Najlepsza rzecz w jedynej wiejskiej kolejce podziemnej w Austrii? Podziemny tramwaj napowietrzny nic nie kosztuje i jest pozbawiony barier. Jest to ważne dla osób niepełnosprawnych, a zwłaszcza dla wielu rodzin z wózkami dziecięcymi, ponieważ Serfaus-Fiss-Ladis jest jednym z najpopularniejszych rodzinnych ośrodków narciarskich w Tyrolu.
Wysiadamy i Eva kieruje nas do przechowalni nart. Tam zakładamy buty narciarskie i zostawiamy nasze buty u młodych mężczyzn, którzy tu pracują. Gwar hiszpańskich i angielskich głosów wypełnia powietrze, Eva zostaje przytulona i śmieje się: "Widzę tych facetów prawie codziennie".
Wsiadamy do kolejki Komperdellbahn, przesiadamy się do kolejki Lazidbahn i po krótkim zjeździe na nartach wjeżdżamy kolejną kolejką gondolową na szczyt Pezid o wysokości 2770 metrów - panoramiczną górę par excellence, co potwierdza Eva, wskazując na ośnieżone górskie zbocza i szczyty: "Naprawdę lubię tu wracać, czuję się trochę ukryta".
Nasz widok rozciąga się na Furgler o wysokości 3 004 metrów na północy i Kaunergrat na wschodzie. Gdzieś w dolinie na południowym zachodzie leży Samnaun w Szwajcarii. Gdy warunki są bezpieczne, Eva lubi jeździć na nartach poza trasami z przyjaciółmi w głębokim śniegu - wystarczy rzut oka na jej wyjątkowo szerokie narty, aby to potwierdzić. "Do najpiękniejszych terenów można dotrzeć pieszo w zaledwie kilka minut". Ale tak naprawdę dotyczy to tylko prawdziwych koneserów narciarstwa. Pozostajemy dziś na stoku i cieszymy się pięknym widokiem na Pezid, aż do Masner, najbardziej wysuniętego na zachód punktu na terenie narciarskim Serfaus-Fiss-Ladis. Eva również poleca Masner jako świetną górę widokową, ale ze względu na późną porę i nasz głód postanawiamy zatrzymać się na przekąskę.
"Mają tu najlepsze na świecie Kaiserschmarrn", mówi Eva, patrząc na nas poważnie. Oczywiście musimy zweryfikować to twierdzenie na miejscu. I rzeczywiście: takie właśnie powinny być Kaiserschmarrn! Nawet Eva, zdeklarowana weganka, dla odmiany naprawdę się tu zajada.
Serdeczna gospodyni Veronika Schalber opowiada nam niesamowitą historię o gościu, który był tu w Boże Narodzenie 2016 roku. Usłyszał on o Schalber Alm i pysznym Kaiserschmarrn podczas kolacji biznesowej w Dubaju. Podczas wizyty w Schalber Alm potwierdził Veronice, że zjadł tutaj najlepsze Kaiserschmarrn w swoim życiu. Dla tych z Was, którzy nie lubią słodyczy: Mogę również gorąco polecić tutejsze Brettljause.
Jako była profesjonalna freeskierka, Eva naturalnie poleca nam jazdę w jednym z tutejszych snowparków. W rzeczywistości jest kilka fajnych obszarów, od zabawnego stoku dla najmłodszych po shredpark dla starszych. Decydujemy się na Snowpark Fiss, nasze ostatnie miejsce w ośrodku narciarskim na dziś.
W końcu docieramy do Schönjoch na krótko przed zamknięciem wyciągu i dopiero teraz zdajemy sobie sprawę, jak duży jest ten teren narciarski.
W snowparku spotykamy dwóch facetów, którzy pracują na śniegu za pomocą narzędzi przypominających grabie - wygładzają podejście do przeszkody. Ich praca polega na "kształtowaniu" przeszkód, jak powiedzieliby snowboardziści i freeskierzy. Dzień pracy kończy się dla nich dziś dopiero o dziesiątej wieczorem - to sporo pracy jak na taki snowpark. Życzymy im wszystkiego najlepszego i odpuszczamy na dziś szusowanie. Następnie ostatni wjazd kolejką linową Schöngamp do Schönjoch i zjeżdżamy w dół doliny w kierunku Fiss.
Z Fiss mogliśmy zrobić objazd do polichromii, która znajduje się tuż pod wioską. Niestety, ze względu na ograniczenia czasowe musieliśmy przełożyć naszą wizytę na inny termin. Czym jest polachromelab? Przedsiębiorczy duet, który opracowuje innowacyjną odzież outdoorową i testuje ją w górach w rzeczywistych warunkach - a dokładniej na Schönjoch na wysokości 2500 metrów nad poziomem morza, gdzie jeszcze kilka minut temu wiatr wiał nam w twarze, a słońce opalało naszą skórę.
W centrum Fiss znajduje się również zabytkowa farma, w której mieści się Muzeum Fiss - dobra wskazówka dla osób zainteresowanych historią i kulturą.
"Peep Shop to dziecko mojej siostry Pii", mówi Eva, "dla mnie to coś wyjątkowego, ponieważ jest to miejsce dla młodych ludzi, a tego wcześniej brakowało w Serfaus. Freeskiing i snowboard znalazły tam swoje miejsce i uzasadnienie".
Pięć lat temu klienci banku wciąż czekali na swojego doradcę w miejscu, w którym my teraz wylegujemy się na skórzanej kanapie i otrzymujemy espresso. Potem bank został zamknięty. "Mieliśmy dokładnie dwa tygodnie na przekształcenie go w sklep sportowy" - mówi Eva, która pomogła swojej siostrze Pii w uruchomieniu całego przedsięwzięcia. Zamiast pracowników banku otaczają nas stojaki z ubraniami i sprzętem snowboardowym, a zamiast kont oszczędnościowych klienci otrzymują narty do jazdy po głębokim śniegu.
Pulowery, czapki i bidony własnej marki "Peep" są również dobrze przyjmowane przez młodych ludzi, którzy spędzają tu ferie narciarskie z rodzicami. Eva sama pochodzi ze sceny freeskiingowej, rzucając się przez wysokie skocznie na nartach jako profesjonalistka. "A teraz mam zniszczone kolana", mówi. Ale nie wydaje się tym przejmować. Od trzech lat ponownie mieszka i pracuje w Serfaus-Fiss-Ladis. Jej rodzina posiada kilka sklepów w Serfaus-Fiss-Ladis.
Eva również lubi stare rzeczy. Wskazuje na wielowiekowy drewniany dom tuż obok wiejskiej fontanny w Serfaus. "Drzewo potrzebuje nie tylko pnia, ale także dobrych korzeni. Myślę, że to wspaniałe, że taki stary drewniany dom jest zachowany i zadbany".
W prawie równie starym budynku naprzeciwko znajduje się s'Ladele - gdzie można spróbować wyśmienitych sznapsów, likierów, syropów, miodu, ręcznie robionej czekolady i dżemów. Wszystkie produkty pochodzą z północnego, wschodniego i południowego Tyrolu. "Możesz tam po prostu pójść i spróbować wyjątkowych rzeczy", mówi Eva, "to nie jest jak w supermarkecie, po prostu idziesz i cieszysz się".
W Serfaus, Fiss i Ladis jest prawie tyle najlepszych miejsc noclegowych, ilu mieszkańców. Oczywiście Evie nie jest łatwo wybrać jeden hotel. Jej osobista wskazówka: Hotel 3 Sonnen w Serfaus, czterogwiazdkowy hotel o podwyższonym standardzie.
"Żadne życzenie nie pozostaje niespełnione", mówi Eva, "szefowa Irene jest bardzo gościnna, trzeba ją tylko poznać". Eva zatrzymuje się również w Hotelu 3 Sonnen od czasu do czasu, aby skorzystać z masażu, "kiedy mam paskudny guz na nartach. Regina - masażystka - ma kciuki z piekła rodem. Nie uwierzyłbyś, że ta drobna kobieta może mieć taką siłę".
Na początku napisaliśmy o trzech wioskach - to był nasz test, aby sprawdzić, czy naprawdę zwracacie uwagę. Zauważyliśmy zamek Laudeck (lub Laudegg), oczywisty punkt orientacyjny wioski Ladis, gdy tylko dotarliśmy na miejsce.
W Ladis Eva zabiera nas do starego przyjaciela, Markusa Neiera, "naprawdę dobrego narciarza", jak potwierdza. Oprócz pracy jako instruktor narciarstwa i przewodnik narciarski, wynajmuje piękne mieszkania wakacyjne w Ladis - kolejna dobra wskazówka od Evy. Markus wita nas ciepło i oferuje łyk wody mineralnej - ze źródła Sauerbrunn w Obladis, zaledwie kilkaset metrów dalej.
Na koniec dzisiejszego dnia na nartach wciąż brakuje jednego przystanku - wskazówka dla wtajemniczonych. Bar przekąskowy Hüftgold, otwarty przez dwie młode kobiety Isabel i Lisę, znajduje się tuż przy wiejskiej ulicy w Ladis. "Myślałyśmy o tym, czego jeszcze nie było w Ladis. Pomysł na nazwę "Hüftgold" przyszedł do nas przypadkiem podczas przeszukiwania Internetu".
Eva spróbowała wegańskiego burgera i była zachwycona. Lisa i Isabel zaopatrują się w mięso do niewegańskich burgerów u rzeźnika w dolinie Prutz. Smak potężnego burgera rösti przekonuje nas, podobnie jak domowe frytki.
W międzyczasie słońce schowało się za górami i żegnamy się z Evą. Roześmiała się jeszcze raz, uściskała nas serdecznie i wyszła, bo dziś wieczorem chce iść na jogę. Tak, to też jest dostępne w Serfaus, Fiss i Ladis.
