SchneetalALM jest położona w górach Tannheimer Tal z wyjątkowym widokiem na jezioro Haldensee. Uznana za alpejskie schronisko roku przez Gault Millau w 2024 roku, SchneetalALM oferuje przede wszystkim jedną rzecz: regionalną, świeżo przygotowaną kuchnię bez gotowych produktów i wzmacniaczy smaku.
Pokonanie pieszo 500 metrów wysokości do schroniska zajmuje około 1 godzinę i 45 minut z Nesselwängle lub około 40 minut kolejką linową ze stacji górskiej Bergwelt Hahnenkamm. Każdy krok jest wart zachodu, nie tylko ze względu na kulinarne atrakcje, ale także ze względu na około 200 zwierząt pastewnych, które można spotkać wokół SchneetalALM. Można tu również napotkać rzadkie rasy zwierząt domowych, takie jak walijskie kozy o czarnych szyjach, szwedzkie kury kwiatowe i szkockie bydło.
Wieczory dla smakoszy i alpejskie śniadania są organizowane kilka razy w sezonie. Warto się spieszyć, gdyż terminy są szybko wyprzedawane. Jeśli nie masz dość, możesz również przenocować w SchneetalALM.
Moja osobista rada: spróbuj niesamowicie smacznego Kaiserschmarrn.
- Daniel
Kategoria: Wędrówka
Najlepszy czas: od początku czerwca do połowy października
Region: Tannheimer Tal
Jest coś niezwykłego w wąwozach i jarach... Jeśli znajduje się tam również teren wspinaczkowy, moje wspinaczkowe serce zabije jeszcze mocniej. Kiedy po raz pierwszy wędrowałam przez wąwóz Ehnbachklamm w pobliżu Zirl, zdałam sobie sprawę, że nie będzie to ostatni raz! Byłam tak oszołomiona krystalicznie czystymi masami wody i wyrzeźbionymi przez wodę skałami. A na dodatek podobno można się tu powspinać? Moje oczekiwania były ogromne! I zostały bardziej niż tylko spełnione. Do wyboru są tu drogi wspinaczkowe w cieniu (sektor „Zeckenwandl”) lub w słońcu (sektory „Äußere Platten”, „Gotenturm” lub „Buchenwandl”). Dla tych, którzy lubią wspinać się wyżej, jest też „Jungmannschaftswand” z trasami wielowyciągowymi (polecana trasa: „Chefouvreur”).
Pomimo nieco dłuższego podejścia (ok, bądźmy szczerzy... ludzie, którzy wspinają się sportowo po prostu nie lubią podejść), polecam sektor wspinaczkowy za ścianą tamy na końcu wąwozu. Bo jeśli stan wody na to pozwala, to w ciepłych temperaturach po wyczerpującej wspinaczce można się zanurzyć w orzeźwiająco zimnej wodzie. Czasami woda wystarcza tylko do odświeżenia stóp - ale hej, lepsze to niż nic, prawda? Na przerwy we wspinaczce znajdzie się tu niejedno przyjemne miejsce do leżenia i relaksu. Ponieważ ten mały, ale piękny teren wspinaczkowy z pewnością do tego zachęca!
- Jasmin
Kategoria: Wspinaczka
Najlepszy czas: od wiosny do jesieni
Region: Innsbruck
Szczęście jest wtedy, gdy dzieci proszą o stand-up paddle na urodziny. Szczęście jest jeszcze większe, jeśli zabierzesz je na wycieczkę po jeziorach w Tyrolu. Przynajmniej tak nam się wydaje i dlatego wykorzystaliśmy lato, aby przepłynąć wszystkie jeziora w Tyrolu na stojąco. Nie zaznaliśmy ani jedno dnia nudy! Czekały nas odważne skoki z małych skał na brzegu (Hechtsee, Reintaler See, Hintersteiner See), kilka rund na wakeboardzie (Walchsee), eksploracja małej wyspy (Reintaler See), zamki wodne (Natterer See, Walchsee), bujana sesja na szerokich falach parowca (Achensee) i mnóstwo czasu razem. A jeziora, których nie udało nam się odwiedzić w tym roku, na pewno odwiedzimy następnego lata. Absolutnie polecam!
- Julia
Kategoria: Pływanie
Najlepszy czas: od czerwca do września
Region: Tyrol
Kolacja przy świecach to wyjątkowe przeżycie:
Nocna przejażdżka gondolą na Galzigbahn służy jako przystawka - z niesamowitym widokiem na St. Anton am Arlberg. Ale prawdziwą atrakcją wieczoru są niesamowite dania przygotowane przez wielokrotnie nagradzanego szefa kuchni Matthiasa Weinhubera. Zespół Verwallstube zadba o gości przy blasku świec i muzyce fortepianowej na żywo przed powrotem kolejką linową Galzigbahn do doliny.
- Rene
Kategoria: Kulinarne przysmaki
Najlepszy czas: każdy czwartek
Region: St. Anton am Arlberg
Dolina Pitztal to obowiązkowe miejsce na jesienny wypad każdego roku! Modrzewie zachwycają tam swoim pięknem. Góry są wyjątkowo ciche i dzikie. Powietrze jest wyjątkowo świeże i czyste. I w jakiś sposób ciasnota doliny również pasuje do tej pory roku. Uwielbiam moment, kiedy po raz pierwszy podczas górskiej wycieczki wychodzisz z cienia na słońce. Wtedy witasz je szczególnie radośnie i cieszysz się, że tam jest. Jest wiele miejsc, w których można rozkoszować się słońcem. Moje ulubione miejsca: Tiefentalalm - Kreuzjoch - Rappenkopf - Seirlöcherkogl; Luibisböden; Ludwigsburger Hütte, Lehner Joch i Schafhimmel. Jako bazę wypadową na jesienną przerwę polecam Biohotel Stillebach: przyziemny, raczej mały, indywidualny, świetna czytelnia i sauna z widokiem na zlodowacony koniec doliny. Wszystko, czego można zapragnąć w październiku lub listopadzie.
- Jannis
Kategoria: Zakwaterowanie
Najlepszy czas: od września do listopada
Region: Pitztal
Wolę kupować żywność bezpośrednio z gospodarstw, w których jest produkowana. Na płaskowyżu Mieminger można połączyć zakupy spożywcze ze wspaniałym spacerem w (zimowym) słońcu. Wzdłuż trasy Genussroute znajduje się 11 regionalnycsklepów, dzięki czemu na trasie można zaopatrzyć się we wszystko, czego potrzeba. Nie ma lepszego sposobu na lokalne i sezonowe zakupy. Czego nigdy nie powinno zabraknąć na trasie? Domowych lodów ze sklepu rolniczego Hansl (Wildermieming / Unterfeld). Ok, przyznaję, zazwyczaj biorę co najmniej dwie kulki…
- Elena
Kategoria: Kulinarne przysmaki
Najlepszy czas: przez cały rok
Region: Innsbruck
Dobra - nie chcę opowiadać zbyt wiele o moim doświadczeniu z alpakami. Nie chcę też zbyt wiele opowiadać o tym, czego można się nauczyć i doświadczyć u boku tych spokojnych i niezwykle inteligentnych zwierząt. Przekonajcie się sami! Florian Haslwanter, właściciel tyrolskiej ekologicznej farmy alpak, również opowie wam wiele o zwierzętach i zamiłowaniu swojej rodziny do zapewnienia zwierzętom hodowlanym jak najlepszego życia tutaj, na słonecznym płaskowyżu Seefeld. Prawdziwa historia od początku do końca, którą można opowiadać i przeżywać na nowo. Miłej zabawy!
- Andrea
Kategoria: Turystyka piesza
Najlepszy czas: przez cały rok
Region: Seefeld
Z pewnością było to jedno z najpiękniejszych spotkań w zeszłym roku. Przemoczony - niespodziewanym wrześniowym deszczem - dotarłem do Mischbachalm z Glücksgrat. Wokół ani żywej duszy. Na pierwszy rzut oka. Szybko schowałem się w przytulnym i suchym przedpokoju schroniska wbudowanego w zbocze góry. Przede mną parująca miska zupy na rozgrzewkę. Na drugi rzut oka, ani żywej duszy w zasięgu wzroku. Ale dzwonek - „proszę dzwonić” napisano na kartce obok. Wszystko w porządku. Żadnej reakcji. Słyszałem chyba jednak ciche pochrapywanie?
Przez otwartą szparę w drewnianych rozsuwanych drzwiach widzę starszego mężczyznę siedzącego na ławce, opartego o ścianę. Jest tak wypoczęty, że chyba właśnie przekroczył granicę snu. Cicho się odzywam i chwilę później przez szparę do przedpokoju wpada „kimm eier in die kucha”. Po trzecim razie rozumiem i przyjmuję zaproszenie. Do cudownie spartańskiej kuchni z przyborami kuchennymi, które musiały uszczęśliwić kilka pokoleń gości. Niedługo później i mnie podano gorącą zupę z makaronem. O wiele przyjemniejsza była jednak godzinna rozmowa z gospodarzem górskiego pastwiska Seppem Oberguggenbergerem (czy istnieje bardziej pasująca nazwa dla gospodarza górskiego pastwiska w Tyrolu?). O pogodzie i o tym, jak zmieniła się w ostatnich latach, o życiu bez elektrycznego roweru górskiego na Hali bez leśnej drogi, o myśliwych, którzy odwiedzają go od czasu do czasu, o dziwnych kolorowych butach, które ludzie noszą w górach i o zwierzętach domowych w jego stadzie kóz. Ostatni temat, ceny nieruchomości w dolinie, zwiastuje mój powrót do cywilizacji. Pfiati di i dziękuję Sepp! Do zobaczenia następnym razem, kiedy znów będę miał ochotę na podróż w czasie.
- Johanna
Kategoria: Turystyka piesza i kulinarne przysmaki
Najlepszy czas: od połowy maja do końca września
Region: Stubaital
Gdzie znaleźć najlepszy Kaiserschmarren w Tyrolu - prawdopodobnie najczęściej dyskutowane pytanie dotyczące jedzenia zarówno wśród miejscowych, jak i gości. Każdy lubi co innego, każdy ma swoją ulubioną alpejską halę lub schronisko. Dlaczego nie spróbować Kaiserschmarren w Gartner Alm niedaleko Lermoos? Nie mogę się doczekać, aby poznać Twoją opinię. Piękna leśna ścieżka prowadzi do dobrze ukrytego schroniska w dolinie Gartner. W tle zielonego dna doliny znajduje się groźna skalna ściana Gartner Wand. Piękna sceneria dla naszej kulinarnej wycieczki. W drodze powrotnej można wspiąć się do schroniska Wolfratshauser Hütte, skąd nagle otwiera się widok na cały Ehrwalder Talkesser, na Zugspitze i Ehrwalder Sonnenspitze. Nawiasem mówiąc, następnego dnia wróciliśmy do Gartner Alm, aby wypróbować resztę menu.
- Janika
Kategoria: Kulinarne przysmaki
Najlepszy czas: od maja do początku października
Region: Tiroler Zugspitz Arena
Wędrówka w przyspieszonym tempie: przyjemnie zacieniony wąwóz w środku lata - woda ścieka na lewo i prawo do rwącego potoku Höhenbach - most wiszący Holzgau wisi wysoko na tle jasnoniebieskiego nieba - po nim napotykasz naprawdę imponujący wodospad Simms, przez który prowadzi via ferrata - kluski pasterskie, Kaiserschmarrn, knedle lub cokolwiek innego, na co masz ochotę w hip Café Uta - krótka droga w górę - przez wspaniałe kwitnące łąki z panoramicznym widokiem na dolinę Lechtal - aż do wielkiej próby odwagi na 200-metrowym, 110-metrowym wiszącym moście - odważysz się?
- Max
Kategoria: Wędrówki/wspinaczka
Najlepszy czas: od maja do października
Region: Lechtal