Jednosylabowy, ale zdumiewający! Tux w dolinie Zillertal zaskakuje między innymi jedynym, całorocznym ośrodkiem narciarskim w Austrii.
"Tux". Nazwa brzmi nieco niepozornie, ale ma coś w sobie. Ekspertom IT może kojarzyć się z pyzatym pingwinem, maskotką systemu operacyjnego Linux. Amerykanom prawdopodobnie przywodzi na myśl krótką formę słowa "tuxedo", czyli smokingu. Ale miejscowi i miłośnicy Tyrolu wiedzą: Tux to miejscowość w dolinie Tux (Tuxer Tal), bocznej odnogi Zillertalu, która na wysokości Mayrhofen rozgałęzia się w kierunku południowego zachodu. A "Tuxer" nie jest z pewnością odświętnym ubraniem wieczorowym, ale najważniejszym i najbardziej charakterystycznym elementem męskiego stroju mieszkańców doliny Zillertal: to kurtka wykonana z bardzo wytrzymałej szarej tkaniny lodenowej.
Dolina Tux została zasiedlona już w epoce kamienia łupanego. Z doliny Schmirntal osadnicy dotarli tu przez przełęcz Tuxer Joch, będącą dziś popularnym terenem turystycznym i narciarskim. Położone wysoko w górach gospodarstwa nadal pracują. Wraz z turystyką pojawiły się koleje linowe (a może było odwrotnie), a wraz z narciarstwem potrzeba wykorzystania wiecznego lodu do uprawiania sportu: teren narciarski na lodowcu Hintertux czynny jest przez cały rok.
"Tux". Nazwa brzmi nieco niepozornie, ale ma coś w sobie. Ekspertom IT może kojarzyć się z pyzatym pingwinem, maskotką systemu…