Czy dogadam się w takim razie z Tyrolczykiem? Oczywiście! Każdy Tyrolczyk posługuje się oprócz regionalnego dialektu też szkolnym niemieckim i często włada biegle angielskim. Komu szczególnie przypadł do gustu tyrolski dialekt, ten sam może spróbować opanować podstawowe wyrazy i zwroty!
W Tyrolu z zasady, wszyscy są ze sobą na „ty”.
Grias-di, Griaß-enk, Griaß-eich = Cześć! Witam was!
Pfiat-di, Pfiat-enk, Pfiat-eich = Do widzenia!
Oczywiście w Tyrolu pozdrawiamy się też „międzynarodowo”, używając zwrotów „Hallo”, czy też „Hi”. Żegnając się, często mówimy „Ciao“ lub klasycznie „Tschüss“. W sklepach i restauracjach jako gość, najczęściej usłyszymy formę grzecznościową Pan/Pani.
Grüß Gott = Dzień dobry!
Wiederschaun = Do widzenia!
Będąc w górach, na szlaku czy na stoku, prędzej czy później zdarzy nam się zapytać o drogę. Wtedy najczęściej usłyszymy takie zwroty:
aui, auffi = do góry
umi = tam za zakrętem
außi = na zewnątrz
oi, ochi = w dół
arschlings = do tyłu
grodaus = prosto
entn = tam
Bichl = wzniesienie, pagórek. Dla osoby z nizin, wzniesienie czy pagórek może od razu oznaczać górę. Na początku, mogą się więc pojawić się problemy z orientacją, co dokładnie oznacza pagórek a czym jest prawdziwa góra. W końcu w Tyrolu, góry są wszędzie.
Co prawda w dzisiejszych czasach, prawie wszędzie znajdziemy restauracje i dania kuchni włoskiej, chińskiej czt tajskiej, warto jednak zapoznać się z nazwami tradycyjnych, tyrolskich potraw i odkrywać smaki tego regionu.
Kasspatzln = Käsespätzle, czyli mączne kluseczki zapiekane z serem i podawane z zasmażaną cebulką
Greaschtl, Gröstl = pieczone ziemniaki z wołowiną, podawane z jajkiem sadzonym
Kaspressknedl = knedle serowe oto prawdziwy, lokalny przysmak. Podawane są w rosole, ze świeżą sałatą lub z kiszoną kapustą.
Fleischkas = Leberkäse czyli pieczone mięso mielone
Graukas = bardzo chudy, biały ser, który w zależności od czasu leżakowania smakuje delikatnie lub bardzo intensywnie. Ma konsystencję twarożku, przypominającą polski, biały ser. Można go uwielbiać, lub nigdy się do niego nie przekonać.
Schwammerlen = Grzyby. Mówiąc Schwammerlen, Tyrolczycy mają najczęściej na myśli kurki.
Muas = Mus
Goggelen = Jajka
Weggn = Chleb
Oranschn = Pomarańcze
Melanzani = Bakłażan
Marün = Morele
Verlängata = filiżanka czarnej kawy
Zol’n bitte! = Proszę o rachunek
Hots gschmeckt? = Czy jedzenie Państwu smakowało?
Mogsch a Schnapsal? = Czy macie ochotę na sznaps? Najczęściej gospodarz ma na myśli trunek własnego wyrobu, z którego jest szczególnie dumny, tzw. „Selberbrennta“. Bardzo miły gest, który warto przyjąć.
botzn = zostawiać plamy, Botzerei = poplamione nakrycie stołu
Szczególnie podczas lokalnych festynów pod namiotami tzw. Zeltfesten, warto znać znaczenie niektórych wyrazów. Na takich imprezach rzadko mówi się hoch-deutschem. A właściwie nigdy,
Fesches Madl, Diandl = Ładna, piękna dziewczyna
Fescher Bua = Przystojny mężczyzna
Wia hoaschn du? = Jak się nazywasz?
Mogsch wos trinkn? = Czy mogę zaprosić cię na coś do picia?
Woher kimmschn du? = Nie jesteś stąd?
Mogsch di herhockn? = Tutaj jest jeszcze miejsce wolne
Du gfolsch ma! = Podobasz mi się!
I mog di. = Lubię cię!
A Hetz machen = Dobrze się bawić
hetzig = Zabawny
losn = Słuchać
trotschn = Rozmawiać
terisch = Być głuchym, np. „I wear terisch“ – nic nie rozumiem, nic nie słyszę (bo muzyka gra za głośno)
tamisch sein = Być nierozgarniętym, nieskoncentrowanym, czasami też w znaczeniu kręcenia się w głowie, np. podczas szalonego tańca
rauschig sein = Lekki stan upojenia
Weiss-Sauer, Rot-Sauer = białe lub czerwone wino, rozcieńczone z wodą mineralną
Kracherl = Napój w stylu Almdudlera, bezalkoholowy, ziołowy
Zschigg = Papieros (Uwaga! W całym Tyrolu obowiązuje zakaz palenia w pomieszczeniach. Zakaz ten dotyczy również namiotów)
Uwaga! Jeśli podczas rozmowy padną takie określenia jak „Watschn” czy „Fotzn”, to znaczy że trochę przesadziliśmy z nadgorliwością i lepiej zostawić drugą osobę w spokoju. Zwroty jak „I schmier da oane“ (w wolnym tłumaczniu: posmaruję ci jednego) nie mają nic wspólnego ze smarowaniem chleba masłem. Na szczęście takie określenia padają bardzo żadko a Tyrolczycy nawet podczas świętowania, znani są ze swojego dobrego humoru.
W razie małych wypadków, warto od razu wiedzieć, o co dokładnie chodzi. Bez obaw jednak! Komunikacja w czasie wypadków, najczęściej odbywa się po angielsku lub niemiecku i na pewno się dogadamy. Z ciekawości, dobrze poznać jest jednak, niektóre lokalne określenia.
Dokta = Lekarz
Apoteggn = Apteka
Binggl = Guz (od uderzenia)
Buggl = Plecy
Wea = Ból
Mir isch letz = Niedobrze mi
Speiberei = Wymiotowanie
Haxn = Nogi
Zeachn = Palce u stóp
Goschn = Twarz
Zennt = Zęby
Gnagg = Kark
magiern = Udawać chorego
Heisl = Ubikacja
Plumpsklo = Drewniany wychodek z wyrytym serduszkiem na drzwiach. Właściwie już niespotykany.
gschleinen = Spieszyć się (ewentualnie w połączeniu z „Heisl“)
Na łonie na natury, najczęściej natrafimy na:
Tschurtschn = Szyszki
Viecher = Zwierzęta
Murmele = Świstaki
Goas = Kozy
Antn = Kaczki
Bam = Drzewo
Oachkatzlschwoaf = Wiewiórka. Jeśli zapytamy Tyrolczyka o jakieś słowo do nauki po Tyrolsku, na 100% usłyszymy Oachkatzlschwoaf – poprawne wymówienie tego słowa budzi respekt.
Warto wiedzieć, aby uniknąć nieporozumień:
„Isch des bärig!“ = Nie ma nic wspólnego ani z niedźwiedziami (Bär), ani z jagodami (Beeren). Wyraża radość w znaczeniu „Czyż to nie wspaniale!“. Wyrażenie spopularyzowane przez słynnego, tyrolskiego piosenkarza i gwiazdę narciarstwa alpejskiego, Hansiego Hinterseer,
„geil“ lub „cool“, często z dodatkiem „volle“, np. „volle cool“
„Mei schian!“ = Ależ pięknie!
„Na schiach!“ = Odwrotnie, do wyżej wymienionego, w użyciu też „zach“ lub „arg“
ge! = Nie wierzę! Aby spotęgować wyrażenie, używamy „ma ge hey!“
ge? = Używany na końcu, oznacza tyle co „co nie?“
ha? = Co proszę? Im głośniej i bardziej zachrypnięte „h“, tym lepiej!
a = Też, również
amol = Kiedyś, raz
decht, dechtasch = A jednak
eh = Tak, czy tak, pewnie
epper = Ktoś
es = Wy
lei = Tylko
woi = A jednak
nimma = Nie, już nie
nocha, nochand = Później, potem
olm = Zawsze
ondersch = Inaczej
Dobrej zabawy, podczas nauki i do zobaczenia w Tyrolu!